Żadna pogoda nam nie straszna, każda jest odpowiednia na spacer a spacer w deszczu - to dopiero frajda.
Ponoć szczęśliwe dziecko - to brudne dziecko ale ja bym jeszcze dorzuciła...
i mokre :)
Kupując pierwsze kaloszki dla Karola - kupiłam też gumiaki dla siebie bo tak fajnie jest poskakać po kałużach z maluchem :P
Teraz trzeba jeszcze tatusia namówić ;)
Rok temu spacerowaliśmy tak:
A dzisiaj kaloszowy debiut - miała Agatka :))
Podwójna radość, podwójne wariacto... Kupa prania :P
Ale przez te moje dzieciaki kocham deszczową pogodę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz